Wielka Brytania ogłosiła plan, który może zrewolucjonizować sposób funkcjonowania sądów, więzień i administracji publicznej. W najnowszym dokumencie „AI Action Plan for Justice” rząd nie tylko sygnalizuje chęć wdrożenia narzędzi takich jak ChatGPT czy Microsoft Copilot, lecz także przedstawia szczegółową, trzyletnią mapę transformacji cyfrowej wymiaru sprawiedliwości. Czy jest to początek ery inteligentnego państwa? Przyjrzyjmy się faktom.

    AI w służbie sprawiedliwości – szansa czy zagrożenie?

    Zatłoczone sądy, przeciążeni pracownicy więzień i długie kolejki do rozpatrzenia spraw to problemy znane nie tylko w Polsce. Brytyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości (MoJ) uważa, że sztuczna inteligencja może pomóc uporać się z tymi wyzwaniami – pod warunkiem, że zostanie wdrożona z poszanowaniem praw obywatelskich, przejrzystości i niezależności sądownictwa.

    Wśród potencjalnych korzyści wymieniono m.in. redukcję zaległości sądowych, poprawę procesów rehabilitacji więźniów oraz większą dostępność usług dla ofiar przestępstw. AI ma być wsparciem, nie substytutem dla ludzkiego osądu.

    Trzy filary planu: fundamenty, wdrożenie i inwestycja w ludzi

    Plan MoJ opiera się na trzech strategicznych filarach.

    1. Wzmocnienie fundamentów – stworzenie jednostki Justice AI Unit kierowanej przez Chief AI Officera, rozwój etycznego frameworku (SAFE-D) oraz budowa infrastruktury cyfrowej i poprawa jakości danych.
    2. Wdrożenie AI w praktyce – wykorzystanie podejścia „Scan, Pilot, Scale” w celu identyfikacji, testowania i skalowania zastosowań AI w codziennych działaniach systemu sprawiedliwości.
    3. Inwestycja w ludzi i partnerów – programy szkoleń dla pracowników, ścisła współpraca z regulatorami oraz wsparcie dla rozwoju sektora LawTech w Wielkiej Brytanii.

    ChatGPT i Copilot już w użyciu

    W ramach testów MoJ udostępniło pracownikom administracyjnym bezpieczną wersję Copilota, a także rozpoczęło pilotaż ChatGPT Enterprise. Rezultaty? Oszczędność średnio 30 minut dziennie na pracownika oraz znaczna poprawa komfortu pracy – zwłaszcza u osób z ADHD czy ograniczonymi kompetencjami cyfrowymi.

    Sędziowie również testują narzędzia AI – np. do streszczania akt spraw czy tworzenia chronologii wydarzeń. Ważne: AI wspiera administrację, ale nie ingeruje w proces decyzyjny.

    AI w praktyce: transkrypcje, chatboty i edukacja więźniów

    Brytyjczycy nie zatrzymują się na czatach. Przykłady wdrożeń obejmują:

    • Transkrypcje AI – automatyczne przetwarzanie wypowiedzi w sądach i służbie więziennej (znaczna oszczędność czasu i pieniędzy),
    • Wirtualni asystenci – chatboty pomagające obywatelom uzyskać informacje o prawach, złożyć wnioski czy rozwiązać spór bez konieczności wizyty w sądzie,
    • Edukacja więźniów – AI generuje treści edukacyjne dostosowane do poziomu i potrzeb skazanych, co ma obniżać ryzyko recydywy.

    Etyka, przejrzystość i regulacje – warunki konieczne

    MoJ podkreśla, że wdrażanie AI musi być zgodne z wartościami demokratycznego państwa prawa. Dlatego powstał etyczny framework SAFE-D, a każda decyzja wspierana przez AI musi być możliwa do wyjaśnienia i zrozumienia. Wprowadzono także obowiązek publikowania informacji o stosowanych algorytmach w publicznym rejestrze (ATRS).

    Co więcej, rząd współpracuje z regulatorami sektora prawniczego, aby zapewnić adekwatność przepisów do zmieniającej się rzeczywistości technologicznej.

    Wnioski: państwo jako partner innowacji

    Wielka Brytania nie traktuje AI wyłącznie jako technologii – widzi w niej element strategii państwowej. Ministerstwo Sprawiedliwości deklaruje, że chce być najlepszym partnerem dla innowatorów – oferując przejrzyste przepisy, dostęp do danych i elastyczne modele finansowania.

    Przykład? Luminance – brytyjski startup AI – pomógł w przygotowaniu obrony w sprawie karnej, analizując 10 tysięcy dokumentów w kilka dni. Koszt? O 50 tys. funtów niższy niż przy tradycyjnej analizie.

    Czy inne kraje pójdą tym tropem?

    Jeśli brytyjski plan zakończy się sukcesem, może wyznaczyć nowy standard dla cyfrowej transformacji wymiaru sprawiedliwości w Europie. Polska, zmagająca się z podobnymi wyzwaniami, z pewnością powinna przyglądać się uważnie tym działaniom.

    Nie brakuje jednak głosów sceptycznych – AI w sądach to temat drażliwy, szczególnie gdy mówimy o potencjalnych błędach, dyskryminacji algorytmicznej czy braku transparentności. Brytyjski plan przewiduje środki zaradcze, ale ostateczny test przyjdzie dopiero w praktyce.

    Czytaj dalej: