Demo

    Ministerstwo Cyfryzacji przedstawiło dokument otwierający konsultacje nad pierwszą w historii polityką rozwoju technologii kwantowych. To krok, który może zaważyć na pozycji Polski w nadchodzącej dekadzie, gdy komputery i komunikacja kwantowa przestaną być eksperymentem, a staną się fundamentem bezpieczeństwa i gospodarki.

    Założenia dokumentu jasno wskazują: Polska nie chce być wyłącznie konsumentem cudzych technologii. Ambicją rządu jest budowa własnego ekosystemu badawczo-przemysłowego, zapewnienie bezpieczeństwa postkwantowego oraz rozwój kadr zdolnych do prowadzenia innowacyjnych projektów.

    Dlaczego technologie kwantowe są strategiczne?

    Technologie kwantowe należą do kategorii przełomowych. Mogą zmienić modele obliczeniowe, przyspieszyć rozwój sztucznej inteligencji, zrewolucjonizować komunikację i wprowadzić zupełnie nowe rozwiązania w przemyśle oraz medycynie.

    Najważniejszym wyzwaniem jest jednak bezpieczeństwo kryptograficzne. Komputery kwantowe w perspektywie najbliższych kilkunastu lat mogą złamać stosowane dziś algorytmy szyfrowania. To oznacza, że infrastruktura krytyczna, systemy bankowe i dane obywateli wymagają już teraz przygotowania na epokę postkwantową.

    Polska, podobnie jak inne państwa UE, podpisała w 2024 r. Quantum Pact i zobowiązała się do budowy własnych kompetencji. Krajowe działania mają wzmocnić unijną strategię i uchronić gospodarkę przed zależnością od rozwiązań spoza Europy.

    Potencjał i bariery w Polsce

    Na starcie Polska dysponuje atutami, które warto wykorzystać:

    • silne tradycje akademickie w matematyce, fizyce i kryptografii,
    • sieć testowych połączeń kwantowych (PIONIER-Q) i centra HPC,
    • udział w projektach UE takich jak QuantERA, EuroHPC czy EuroQCI,
    • rosnącą liczbę startupów i spin-offów.

    Jednak bariery są równie wyraźne. Brakuje spójnej koordynacji działań, stabilnego finansowania oraz powiązania nauki z przemysłem. Inicjatywy są rozproszone, a ryzyko utraty konkurencyjności rośnie z każdym rokiem.

    Wizja do 2035 roku – kwantowa suwerenność

    Dokument „Założenia do Polityki Rozwoju Technologii Kwantowych” zakłada trzy etapy działań.

    1. Faza I (2025–2027) – inwentaryzacja ekosystemu, proof-of-concept, pilotaże z administracją i przemysłem, wdrożenie kryptografii postkwantowej w instytucjach publicznych.
    2. Faza II (2028–2030) – budowa „piaskownic” kwantowych, rozwój spin-offów, demonstratory technologiczne.
    3. Faza III (2031–2035) – pełna komercjalizacja, powstanie rozpoznawalnej „Polskiej Szkoły Kwantowej” i umocnienie pozycji kraju jako jednego z liderów europejskiej Doliny Kwantowej.

    Filary polityki kwantowej

    Ministerstwo wskazało sześć filarów, które mają nadać kierunek rozwoju.

    • Inwestycje – co najmniej 1 mld EUR w ciągu dekady, finansowanie publiczne i prywatne, wsparcie venture capital.
    • Kadry – pięć nowych programów akademickich do 2028 r., laboratoria i stypendia, cel: 30% udział kobiet w doktoratach kwantowych.
    • Infrastruktura – rozwój sieci PIONIER-Q, laboratoria sensorów, dostęp do mocy obliczeniowych w chmurze i na miejscu.
    • Przemysł – inkubacja startupów, wsparcie patentowe, mechanizmy certyfikacyjne.
    • Bezpieczeństwo – pełne wdrożenie kryptografii postkwantowej do 2030 r.
    • Prawo i etyka – regulacje zbliżone do AI Act, w tym odpowiedzialność i zgodność z prawem.

    Znaczenie konsultacji społecznych

    Otwarte konsultacje, które potrwają do 30 września 2025 r., mają pokazać, czy polityka kwantowa odpowiada na potrzeby nauki, biznesu i obywateli. Uwagi mogą zgłaszać uczelnie, przedsiębiorcy, organizacje pozarządowe, ale też osoby indywidualne. To test na dojrzałość państwa do prowadzenia debaty o strategicznych technologiach.

    Polska a europejski wyścig kwantowy

    Unia Europejska już od kilku lat buduje swoją Quantum Flagship Initiative, inwestując miliardy euro w badania i rozwój. Jeśli Polska zrealizuje swoje plany, ma szansę stać się nie tylko uczestnikiem, ale też współtwórcą europejskiej kwantowej przyszłości.

    Jednak sukces będzie zależał od tego, czy w najbliższych dwóch latach uda się skoordynować działania, zapewnić finansowanie i zbudować zaufanie między państwem, nauką a biznesem.

    Ministerstwo Cyfryzacji stawia przed Polską ambitne zadanie – wejście do grona państw budujących własną suwerenność kwantową. To przedsięwzięcie wysokiego ryzyka, ale i wysokiej stawki.

    Bez zdecydowanych działań Polska pozostanie jedynie odbiorcą technologii opracowanych w USA czy Chinach. Z kolei realizacja założeń polityki kwantowej może sprawić, że w 2035 roku będziemy rozmawiać o „Polskiej Szkole Kwantowej” jako marce rozpoznawalnej na świecie.

    Czytaj dalej: