Sztuczna inteligencja przestała być domeną filmów science-fiction i zamkniętych laboratoriów – dziś przenika niemal każdy aspekt codzienności. Od edukacji, przez służbę zdrowia, po rekrutację. Polacy, według raportu „Trust, attitudes and use of artificial intelligence” przygotowanego przez Uniwersytet w Melbourne, należą do najbardziej entuzjastycznie nastawionych społeczeństw w Europie. 74% respondentów z Polski zadeklarowało pozytywne nastawienie do AI. Jednak – jak pokazuje analiza BUZZcenter – optymizm ten nie idzie w parze z wiedzą. To z kolei rodzi poważne wyzwania.
Zaufanie zbudowane na intuicji, nie edukacji
Dlaczego tak chętnie deklarujemy przychylność wobec sztucznej inteligencji? Ekspert BUZZcenter, Radosław Mechło, tłumaczy to etapem rozwoju gospodarczego Polski – nowe technologie postrzegane są jako szansa na nadrobienie dystansu wobec państw zachodnich. Co więcej, AI utożsamiana jest z efektywnością i wygodą – i słusznie. Z danych raportu wynika, że aż 81% Polaków docenia łatwy dostęp do narzędzi AI, a 80% wskazuje na szybkość ich działania. Jednak niewiele osób rozumie mechanizmy, które stoją za tymi rozwiązaniami.
To właśnie brak edukacji, nie tyle technicznej, co funkcjonalnej, prowadzi do mylnych wyobrażeń. Wielu użytkowników korzysta z AI intuicyjnie, bez znajomości zasad działania algorytmów czy ograniczeń technologicznych. To, zdaniem ekspertów BUZZcenter, może tworzyć złudne poczucie kontroli i bezpieczeństwa.
Medycyna i HR – tu AI budzi największe zaufanie
Z badania jasno wynika, że największym zaufaniem cieszy się AI w sektorze ochrony zdrowia. Ponad połowa respondentów (56%) wskazuje, że właśnie tam narzędzia te robią największe wrażenie. Jak zauważa Radosław Mechło, to efekt medialnych przekazów i wysokich oczekiwań – szybkie diagnozy, lepsze terapie, bardziej dostępna opieka. Ale bez rozumienia, jak naprawdę działają medyczne modele predykcyjne, pacjenci mogą przeceniać możliwości systemów AI, co prowadzi do rozczarowań i ryzykownych decyzji.
Inaczej sytuacja wygląda w HR. 37% badanych wskazuje ten sektor jako obszar, gdzie AI rzeczywiście pomaga i działa sprawnie. Rekrutacja, onboarding, analiza CV – to procesy znane użytkownikom, dzięki czemu efekty działania sztucznej inteligencji są bardziej zrozumiałe i przekonujące.
Strach przed nieznanym – skąd się bierze?
Pomimo powszechnego entuzjazmu, Polacy nie ufają AI w pełni. Aż 68% badanych deklaruje sceptycyzm, a jedynie 33% akceptuje obecne formy wykorzystania sztucznej inteligencji. Z czego to wynika? Przede wszystkim z braku systematycznej edukacji. Wśród osób, które miały styczność ze szkoleniami z zakresu AI, aż 60% deklaruje zaufanie do tej technologii. W grupie bez przeszkolenia ten odsetek spada do zaledwie 37%.
Dodatkowo, aż połowa ankietowanych wyraża obawy dotyczące bezpieczeństwa danych, a 37% – rzetelności wyników dostarczanych przez systemy AI. Te liczby nie dziwią, jeśli wziąć pod uwagę, że wciąż brakuje ogólnodostępnych źródeł wiedzy, które w przystępny sposób wyjaśniałyby, jak działają popularne narzędzia wykorzystujące sztuczną inteligencję.
AI bez instrukcji obsługi – luka edukacyjna w Polsce
Słowa Radosława Mechło nie pozostawiają wątpliwości: sztuczna inteligencja trafiła w ręce użytkowników bez „instrukcji obsługi”. Brakuje nie tylko edukacji formalnej – np. w szkołach – ale także powszechnej obecności rzetelnej wiedzy o AI w mediach, urzędach czy miejscu pracy. Bez zrozumienia zasad działania technologii, trudno oczekiwać racjonalnego, świadomego i odpowiedzialnego korzystania z jej możliwości.
Tymczasem dane raportu Uniwersytetu w Melbourne pokazują, że edukacja to klucz do zaufania i zaawansowanego użytkowania. Aż 90% osób, które przeszły szkolenia AI, aktywnie korzysta z tej technologii. Wśród nieprzeszkolonych – tylko 49%. To pokazuje skalę niewykorzystanego potencjału.
Przyszłość zależy od kompetencji – nie tylko technologicznych
Zatem zasadnicze pytanie brzmi nie „czy” sztuczna inteligencja zmieni nasze życie, ale „jak” i „czy będziemy na to gotowi”. Polacy – jak wskazuje raport – mają entuzjazm, ale brakuje im strukturalnej wiedzy. To oznacza konieczność inwestowania w rozwój kompetencji cyfrowych, nie tylko w kontekście nauk ścisłych, ale również umiejętności społecznych: krytycznego myślenia, oceny źródeł informacji, rozumienia kontekstu technologicznego.
Jeśli nie zadbamy o powszechną edukację, sztuczna inteligencja stanie się źródłem frustracji i technologicznego wykluczenia. A przecież może – i powinna – być narzędziem demokratyzującym dostęp do wiedzy, pracy i rozwoju.
Wnioski BUZZcenter są jednoznaczne: Polska potrzebuje nie tylko strategii wdrażania AI, ale też szeroko zakrojonego programu edukacyjnego, który pomoże obywatelom korzystać z niej mądrze i świadomie. Optymizm to dobry początek, ale tylko wiedza gwarantuje bezpieczne i skuteczne wykorzystanie tej potężnej technologii.
Czytaj dalej: